niedziela, 7 sierpnia 2016

Zrozumiesz mamy, kiedy sama zostaniesz jedną z nich.



W dniu, w którym rodzisz dziecko, zatrzymuje się Twój świat. Jakby ktoś wyjął baterie z zegarka. Sprawy do tej pory zajmujące Cię bez reszty, odsuwają się na bok. Ich ważność niknie w oczach. Od tej chwili liczy się tylko ono - maleństwo.

Twój cały świat krąży wokół niego. Cały czas do niego należy. Zaspokajanie jego potrzeb jest dla Ciebie najważniejsze. Bez żalu przedkładasz je nad własne. 

  I Ty to rozumiesz. Wiesz, że tak powinno być, że to jest dobre.

Dla innych Twoje zachowanie może nie być już takie oczywiste. Szczególnie bezdzietne przyjaciółki mogą nie rozumieć, dlaczego nie cieszysz się na powrót do pracy. Czemu nie chcesz kontynuować kariery zawodowej, która do tej pory była dla was wszystkich tak samo ważna, najważniejsza. Dziwią się, że nie masz ochoty na słuchanie biurowych plotek i najświeższych dowcipów na temat szefa.

Twoje koleżanki, z którymi do niedawna rozumiałaś się bez słów, przestają Cię poznawać. Dziwią się Twojej przemianie i nie postrzegają jej jako zmianę na lepsze. Nie mogą uwierzyć w Twoje zapewnienia o tym, że lubisz ten swój domowy kierat. Że podoba Ci się zwolnienie obrotów. Że uśmiech malucha jest dla Ciebie o niebo piękniejszy niż nowy gadżet. Że zakup nowych śpioszków cieszy Cię równie mocno (lub mocniej) co nowa para szpilek.

Nie bój się, nie stałaś się nagle dziwolągiem ani dzikusem. Nie stałaś się gorsza ani wybrakowana. Nie straciłaś niczego ze swojej wartości. Weszłaś w nowy, piękny etap życia - etap rodziny. Zaczęłaś pełnić kolejną, ważną życiową rolę - mamy. Masz inne wartości, przetasowane priorytety, nową piramidę potrzeb. A koleżanki? Spokojnie. Zrozumieją wszystko, gdy tylko wezmą w ramiona swoje własne dzieci. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz